Dzisiaj chcę Wam pokazać wazę, którą ostatnio przerobiłam.
Na początku powiem, iż jestem taką zapominalską, że nie zrobiłam zdjęcia "starej" wersji wazy.
Zawsze sobie powtarzam: muszę zrobić zdjęcie, a jak przychodzi co do czego - zaczynam malować i kompletnie zapominam o tym. Tak też się stało i tym razem, następnym chyba napiszę sobie na ręce lub gdzieś w widocznym miejscu i to na czerwono!
No cóż trudno. Gdy doszłam do malowania pokrywki...zorientowałam się, aby jej całej nie pomalować, po to, abyście mogli chociaż zobaczyć kolor starej wazy.
A OTO ON ---> POMARAŃCZOWY. Takiego koloru też była waza.
Ok. Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że zbyt dużo piszę. Gdy przeglądam swoje posty dużo jest tych literek. Trudno, tak już mam. Dzisiaj może troszeczkę inaczej... może mniej pisania?
Tylko krótki przepis na wazę:
- pomalowałam na miętowo.
No właśnie miętowo....jak go zrobić, gdy nie ma się gotowej farby?
Do dużej ilości białej farby dodajecie odrobinę jasno zielonej pomieszanej z jasno niebieską.
Ja dodałam również troszeczkę czarnej, aby był troszkę przybrudzony.
- zrobiłam białe kropki gąbeczką
- rączki przetarłam papierem ściernym
- całość pomalowałam lakierem akrylowym
A w następnym poście być może chustecznik, który zamierzam zgłosić na wyzwanie :)
waza jest przepiękna, uwielbiam kropeczki:))
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
OdpowiedzUsuńTo jet przepiękne jednym słowem :D
OdpowiedzUsuńhttp://mzmzycie.blogspot.com
jeju śliczne <3
OdpowiedzUsuńjakbym miała jakąś starą wazę od razu zabrałabym sie do przeróbki.
http://nobody-noobody.blogspot.com/
Śliczna waza, świetne kolory :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie to wyglada
OdpowiedzUsuń